Hejka sklejka!
Jak wszyscy wiemy sytuacja jest dość napięta, więc proszę Was bardzo... Zostańcie w domu i dbajcie o siebie. Na pewno tego nie pożałujecie ;)
Przychodzę do was, żeby poprawić wam humor i postanowiłam wstawić reakcje z TXT. Chcę Wam też ogłosić, że reakcje na tym blogu będę starała się wstawiać w każdy piątek. Mam nadzieję, że jakoś będzie mi to wychodzić!
Zapraszam!
Yeonjun
Chłopak szedł na trening po południu, gdy nagle zobaczył na korytarzu w wytwórni dziewczynę, która wyglądała na zagubioną. Był nieco zaskoczony i na początku wziął ją za jakąś fankę, która nie wiadomo jak dostała się do środka budynku, ale po krótkiej chwili postanowił do niej podejść.
-Przepraszam... Pomóc w czymś?- Uśmiechnął się delikatnie, ale nieznajoma tylko bardziej się zestresowała.
-Em... Szukam biura prezesa...
- Drugie piętro, pierwsze drzwi po lewej.
- Dziękuje- Ukłoniła się szybko i po chwili zniknęła w windzie. Yeonjun przez resztę dnia zastanawiał się kim ona była.
Soobin
Trener nowego girlsbandu poprosił Soobina, by ten pomógł jeden dziewczynie z układem tanecznym, ponieważ miała z nim kłopoty. Na początku chłopak nie był zachwycony, bo sam miał dużo na głowie, ale gdy ją zobaczył, całkowicie zmienił zdanie i nastawienie.
-Cześć. Ty jesteś T.I?- Dziewczyna kiwnęła nieśmiało głową, co bardzo rozczuliło Soobina.
-Przepraszam za kłopot...
-Żaden problem. Nauczę cię wszystkiego- Miał szczerą nadzieje, że będzie mógł z nią trenować częściej. A jak nie... To najwyżej poprosi o to jej trenera.
Beomgyu
Po tygodniowej nieobecności chłopak w końcu przyszedł do szkoły. Gdy wszedł do klasy zauważył, że grupka chłopaków stoi wokół jednej z ławek. To było dość niecodziennie zjawisko.
-Taehyun... Co się dzieje? Ludzie zwariowali?- Zapytał swojego kolegi, który akurat grzecznie siedział w swojej ławce.
-Mamy nową dziewczynę w klasie.
-Nową?- Zadzwonił dzwonek na lekcje, więc każdy musiał zająć swoje miejsce, a Beomgyu mógł zobaczyć nową koleżankę. Szczęka mu opadła ze zdziwienia. Wiedział jedno... Musiał z nią porozmawiać.
Taehyun
Chłopak podczas przerwy między lekcjami poszedł do bufetu, żeby kupić coś do jedzenia. Był to dla niego dzień jak każdy inny, ale w końcu miało się to zmienić. Gdy miał już wychodzić nagle w jego ramionach znalazła się dziewczyna. Potknęła się.
-Omo... Przepraszam bardzo!- Odsunęła się szybko, mając czerwone ze wstydu policzki.
-Nic się nie stało-Powiedział Tae, nie mogąc jeszcze wyjść z szoku. Sam nie wiedział co tu się właśnie stało.
Kai
Kai umówił się z chłopakami w kawiarni, która była niedaleko wytwórni. Siedząc tak i czekając na nich na miejscu, zastanawiał się, czy chłopaki nie robią mu jakiegoś żartu, ponieważ czekał na nich już dwadzieścia minut.
-Podać coś?- Usłyszał nagle przez co zaskoczony podskoczył lekko. Zobaczył uśmiechniętą, długowłosą brunetkę. Przez chwilę nie mógł wydusić z siebie słowa, co wyglądało dość zabawnie.
-Nie... Dziękuje.... Na razie nie- Powiedział w końcu, a w duchu dziękował chłopakom, że nie przyszli punktualnie.
~~~~~~~~
Dziękuje bardzo za przeczytanie Świry!
Widzimy się w poniedziałek w drugim rozdziale Back to School!
Przypominam również o Wattpadzie: ANA.S
Dbajcie o siebie!
Killer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz