środa, 25 marca 2020

#3. Back to School- Clubs

Witajcie moje Świry!
Hejka Sklejka!
Tak wiem... Jest środa, a rozdziały miały być w poniedziałek. Co mogę wam powiedzieć? Nauczanie online. Nie wyrobiłam się. Mam nadzieję, że większych problemów nie będzie ale nie jestem pewna.
Zapraszam na rozdział!

Clubs

Louise Focus 
Gdy skończyliśmy lekcje, była czternasta. Mieliśmy godzinę do spotkania w klubach szkolnych. Soobin musiał na chwilę pójść do domu, więc poszłam z Kaiem do szkolnego bufetu napić się kawy. Ostatnio mało czasu spędzałam z Kaiem sam na sam. Zawsze był z nami Soobin. Nie przeszkadza mi to, ale jakoś dziwnie zrobiło się między nami. Przynajmniej tak mi się wydaje. Mam nadzieję, że przesadzam i po prostu jestem przewrażliwienia. 
-O czym tak myślisz?- Zdałam sobie sprawę, że od dwóch minut w ogóle nie słuchałam swojego przyjaciela, tylko patrzyłam na kubek. Za dużo myślę... Za dużo się martwię, gdy nic się nie dzieje. 
-O niczym. Wybrałeś już jakiś klub?
-Właśnie nie, kompletnie nie wiem na co mam iść
-To może pójdziesz ze mną i Soobinem na szachy?
-Nie umiem grać- Pokręcił głową z skwaszoną miną. Westchnęłam cicho i wtedy zauważyłam tego nowego chłopaka, który dołączył do naszej klasy. Uśmiechnęłam się lekko. Może to i dziwne, ale ja już myślałam jakby go połączyć z Seoyeon. Pasował do niej. 
-Co sądzisz gdyby Seoyeon spotykała się z tym nowym?- Kai zakrztusił się swoją kawą, przez co zwrócił na nas uwagę chyba całego bufetu. Uśmiechnęłam się delikatnie, mając w głowie już ułożony plan.
-Zwariowałaś? Ona jest za bardzo zakochana w Yoongim... Nie pójdzie na to..
-Przepraszam... Mogę się dosiąść?- Podskoczyliśmy oboje, gdy obok nas nagle znalazł się ... Yeonjun? Chyba właśnie tak miał na imię. Miałam tylko nadzieję, że nie słyszał o czym rozmawialiśmy, ponieważ wtedy cały plan mógł nie wypalić. 
-Jasne. Jestem Louise,a to Kai!
-Yeonjun, miło was poznać- Uśmiechnął się lekko i zajął miejsce obok nas. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to były jego włosy. Czarne, takie właśnie uwielbiała moja przyjaciółka. Następnie twarz, wyglądał bardzo dojrzale, ale wystarczyło tylko, że się uśmiechnął i cała poważna aura znikała. On musi być z Seoyeon- W jakich klubach jesteście?
-Ja i nasz przyjaciel Soobin jesteśmy w klubie szachowym, Kai jeszcze nie wie, a nasza przyjaciółka Seoyeon jest w klubie książki- Gdy usłyszał jej imię, to zaświeciły mu się oczy. Wiedziałam, że mu się spodobała. Kobieta zawsze zauważy takie rzeczy. Naprawdę mam nadzieję, że dzięki niemu Seo zapomni o Minie. 
-Klub książki?
-Tak. A co? Lubisz czytać?
-Właściwie to... Uwielbiam, tak!- Kai popatrzył się na mnie i tylko lekko pokręcił głową. Chyba nie spodobał się mu mój pomysł. Był pierwszą osobą przy Seo po tym rozstaniu, ale chyba nie rozumiał, że ona musi w końcu zapomnieć. Yoongi na pewno do niej nie wróci. Nie mogła ciągle żyć nadzieją, że znowu z nim będzie. 

Seoyeon Focus
Biblioteka. To właśnie tu miałam spotkanie w klubie książki. Jedno z moich ulubionych miejsc w życiu. Uwielbiałam tą ciszę, która panowała w całym pomieszczeniu. Każdy coś czytał. Różne historie odgrywały się w głowach ludzi. Kryminały, romanse, komedie, dramaty... Przez związek z Yoongim zaniedbałam czytanie. Bardzo. Praktycznie wszystkie wolne chwilę, spędzałam właśnie z nim. Kłóciłam się przez to często z Soobinem. Dużo przez to płakałam... Soo jest dla mnie jak brat. Chciałam, żeby się cieszył moim szczęściem. 
-Cześć- Otworzyłam szeroko oczy, gdy Yeonjun usiadł obok mnie. Czy ten człowiek mnie śledzy... Czy jak?
-A co ty tutaj robisz?
-No ja też jestem w tym klubie. Cieszę się, że też tu jesteś, przynajmniej jest ktoś znajomy- Miałam bardzo mieszane uczucia w tym momencie. Był bardzo miły, nie nachalny. Problem jest w tym, że ja nie mam ochoty na towarzystwo nowych facetów. Z drugiej strony nie powinnam być dla niego wredna, bo nic przecież nie zrobił. 
-No dobrze... A co w takim razie lubisz czytać najbardziej? Jaki gatunek? 
-Oj dużo tego... Ale najbardziej chyba fantasy. Cassandra Clare jest naprawdę mistrzynią. A ty?- Uśmiechnął się delikatnie. Przez chwilę myślałam, że będzie wiedział co ma powiedzieć. Zaskoczył mnie, ale naprawdę pozytywnie. 
-Ja też Cassandra Clare, ale Cobena też bardzo lubię 
-Kryminały? Nie boisz się potem? 
-Może trochę- Zaśmiałam się cicho, przypominając sobie ile razy budziłam się z koszmarów. Niestety nie mam nerwów do takich spraw, ale uwielbiam tajemnicze sprawy morderstw. Ciężkie jest życie czytelnika. 
-Nie potrzebujesz obrońcy? Jakiegoś bohatera?
-Miałam- W tym momencie straciłam cały dobry humor i chęć do dalszej rozmowy. Każde wspomnienie mojego, byłego chłopaka cholernie mnie bolało. Może to żałosne, ale nic na to nie poradzę. 
-Może będziesz miała nowego
-Wątpie

Soobin Focus 
Cholernie się cieszyłem, że byłem w tym samym klubie co Louise. Prawda, nienawidzę szachów i kompletnie mnie one nie interesują, ale dla niej byłem gotowy się wszystkiego o nich nauczyć. Jestem w niej zakochany od roku. Każdego dnia chce jej wyznać to co do niej czuje, ale zawsze brakuje mi odwagi. Jestem tchórzem, ale nie chce stracić jej przyjaźni. To byłoby najgorsze co mogło mnie spotkać. 
Gdy wszedłem do sali, zobaczyłem coś, co mnie rozwścieczyło i zasmuciło. Louise... Z Kaiem. On jest moim przyjacielem, ale nie rozumiem dlaczego musi wszędzie za nami łazić. Czasami wydaje mi się, że Kai też kocha Louise. Każdego dnia przekonuje się do tej wersji coraz bardziej.
-Cały plan zniszczony- Powiedziałem cicho patrząc na łańcuszek z serduszkiem. Kupiłem go jakiś czas temu, to dzisiaj chciałem go jej dać. Gdy bylibyśmy sami. 
~~~~
Mam nadzieję, że rozdział wam się spodobał. Standardowo zapraszam was na Wattpada, gdzie przeczytacie więcej rozdziałów tej historii. 
Do następnego!
Killer/Ana.S

piątek, 20 marca 2020

#2. Reakcja TXT- Na wasze drugie spotkanie

Witajcie moje Świry!
Hejka sklejka!
Jest piątek, a to oznacza nowe reakcje. Znowu z TXT. Dlaczego? No bo... Ich lubię :P
Zapraszam!
PS. Kto też kocha VAV tak samo jak ja? <3

Yeonjun

Gdy chłopak wracał z treningu, ktoś na niego wpadł. Była to ta sama dziewczyna, która szukała biura prezesa parę godzin wcześniej. Był niesamowicie ciekawy kim ona jest.
-Nic ci nie jest?- Zapytał wyciągając do niej dłoń, by pomóc jej wstać. Skorzystała z niej, ale nie za bardzo miała ochotę z nim rozmawiać. 
- Nie, dziękuje
-Jesteś może nową trainee? Nie widziałem cię wcześniej
-Nie. Prezes to mój tata- Yeonjun otworzył szeroko czy, gdy usłyszał słowa dziewczyny. No takiej odpowiedzi to on się nie spodziewał. 
-Miło mi cię poznać w takim razie. Jestem Yeonjun- Uśmiechnął się do niej, co ją speszyło. Chciała wyjść stamtąd jak najszybciej. 
-Y/N. Przepraszam, ale muszę już iść- Minęła go szybko i wyszła. 

Soobin

Chłopak następnego dnia czekał w sali treningowej na Y/N, ponieważ znowu miał jej pomagać z układem tanecznym. Niestety dziewczyna spóźniała się, a znudzony Soobin sam zaczął się rozciągać przed treningiem. 
-Przepraszam za spóźnienie- Usłyszał za sobą. Uśmiechnął się pod nosem. Na nią jakoś nie potrafił się gniewać. 
-Nic się nie stało 
-Kupiłam nam wodę
-Świetnie, bo dzisiaj trochę tu posiedzimy- Wcale nie musieli długo trenować, ale Soobin chciał z nią spędzić jak najwięcej czasu. 

Beomgyu

Następnego dnia Beomgyu przyszedł wyjątkowo wcześnie do szkoły. Wczoraj nie udało mu się pogadać z nową dziewczyną przez tłum chłopaków, którzy nie odstępowali jej na krok. Gdy wszedł do klasy, siedziała w swojej ławce. Można powiedzieć, że miał szczęście. 
-Cześć! Jestem Beomgyu. Jeszcze nie mieliśmy okazji się poznać- Uśmiechnął się uroczo i podał jej rękę. 
-Y/N- Uścisnęła ją. Właściwie od razu złapali dobry kontakt ze sobą. Rozmawiali do chwili gdy zadzwonił dzwonek na lekcje. 

Taehyun

Następnego dnia Taehyun również poszedł do bufetu, ale tym razem z nadzieją, że spotka dziewczynę, która wczoraj wpadła dosłownie w jego ramiona. Gdy wszedł nie było jej, więc postanowił kupić coś do jedzenia i iść pod sale lekcyjną. Kiedy miał już wychodzić, dziewczyna właśnie weszła do bufetu. 
-Hej- Uśmiechnął się lekko. Dziewczyna na widok Taehyuna od razu zrobiła się czerwona na twarzy, przypominając sobie sytuacje z wczoraj.
-Hej
-Jestem Taehyun
-Y/N- Na początku rozmowa nie kleiła się za bardzo. Y/N była bardzo nieśmiała. Dopiero po chwili przestała się peszyć. Rozmawiali tak długo, że nie zauważyli, że nie poszli na pierwszą lekcje. 

Kai

Gdy chłopak wyszedł z wytwórni parę godzin później, poszedł na przystanek autobusowy. Chciał tego dnia wyjątkowo wrócić do domu busem. Na miejscu czekała na niego miła niespodzianka. Dziewczyna z kawiarni właśnie czekała na busa. 
-Hej- Usiadł koło niej. Ta na początku nie wiedziała co się dzieje i kim jest chłopak, który właśnie się z nią przywitał, ale po chwili skojarzyła go z miejscem swojej pracy. 
-Hej
-Jestem Kai. Skończyłaś już zmianę? - Po raz kolejny Kai cieszył się, że nie ma z nim chłopaków. Miał tylko nadzieję, że zaraz skądś nie wyskoczą. 
-Y/N. Tak, właśnie wracam do domu, ale bus 154 się spóźnia
-154? Też nim jeżdżę, ale na razie zmienił się mu rozkład jazdy. Możesz pojechać 141 ma mniej więcej taką samą trasę- Kto by pomyślał, że kiedyś znajomość linii autobusowym mu się przyda. 

~~~~~~~~~
Dziękuje bardzo za przeczytanie reakcji. 
I standardowo zapraszam was na mojego wattpada: ANA.S
Gdzie możecie przeczytać więcej rozdziałów Back to School oraz inne moje dłuższe opowieści. 
Do poniedziałku!
Trzymajcie się!
Hej!
Killer

poniedziałek, 16 marca 2020

#2. Back to School- New Boy

Witajcie moje Świry!
Mam nadzieję, że czekaliście na następny rozdział tej historii. Jak wspominałam wcześniej, będę starała się dodawać rozdział Back to School co poniedziałek, a reakcje co piątek. Może jeszcze coś będzie się pojawiać, ale muszę to jeszcze przemyśleć.
Zapraszam na rozdział!

Back to School/New Boy/ 921 słów

New boy

Yeonjun Focus 

Nowa szkoła... Co może być gorszego dla licealisty od nowej szkoły? Chyba tylko jakaś nauczycielka z wąsem, której spodobałbym się. Fu! Ewentualnie dołączenie do jakiegoś nudnego klubu. No nie brzmi to wesoło. Wszystko przez przeprowadzkę. Ojciec znalazł sobie lepszą pracę. Lepszą pracę... Ta, akurat! Jakby nie mógł jej znaleźć bliżej, tylko jakieś sto kilometrów dalej. Teraz będzie wracał późno do domu i zachowywał się jak "pan i władca", bo on jest wielce zmęczony. Wszystko podstaw mu pod nos, przecież on nawet palcem nie ruszy. No ciekawie się wszystko zapowiada.  Szkoła wielka jak jakiś labirynt, kompletnie nie wiem gdzie mam iść, a na korytarzach żadnego ducha. Chyba jestem po prostu spóźniony.  Wychodzę teraz na niezłą marudę, ale nie moja wina, że mnie szlag trafia. 
-Sala 205- Mruknąłem pod nosem, patrząc na swój plan lekcji. Przynajmniej wiem jakiej sali szukać. Zawsze jakiś progres. 
Chyba jeszcze przez piętnaście minut szukałem tej cholernej sali. Gdy stanąłem w końcu przed odpowiednimi drzwiami, wziąłem głęboki wdech i zapukałem. 
-Dzień dobry! Przepraszam za spóźnienie, ale nie mogłem znaleźć sali- Powiedziałem, będąc już w środku. Nauczycielka spojrzała na mnie dziwnie, jakbym był jakimś kosmitą. Po klasie rozniosły się szepty. Powinienem zacząć mówić z jakiej planety pochodzę? W każdym razie przybywam w pokoju. 
-A tak! Ty musisz być Yeonjun, nowy uczeń. Zajmij proszę wolne miejsce- Super! Przynajmniej nie muszę mówić nic o sobie. To zawsze jest takie niezręczne. Rozejrzałem się po klasie, szukając wolnych miejsc. Były trzy. Obok jednego siedział koleś, który wyglądał jakby jadł surowe mięso. Odpada. Obok drugiego siedziała laska, która miała pilniczek w dłoni i jeszcze puściła mi oczko. Odpada. Życie mi miłe. Obok trzeciego laska z książką. Hm... No chyba najmniejsze zło. 
-Wolne? - Zapytałem ją. Gdy przeniosła na mnie wzrok, kompletnie mnie zamurowało. Te oczy... Już wiedziałem, że podjąłem bardzo dobrą decyzję. 
-Tak
-Co to w ogóle za lekcja?- Wyciągnąłem zeszyt z piórnikiem. Tym razem dziewczyna nie zaszczyciła mnie spojrzeniem. Chyba trafiłem na trudny cel. Kto nie lubi wyzwań? Teraz tylko trzeba zobaczyć z kim się przyjaźni. 
-Godzina wychowawcza
-Jestem Yeonjun
-Seoyeon- Więc tak ma na imię piękna, długowłosa brunetka. Chyba pierwszy raz szczerze, cieszę się z tej przeprowadzki i zmiany szkoły. Może nawet podziękuje mojemu ojcu. Nie no... Przesadziłem. Jeszcze mu ego urośnie i będzie chodził dumny jak paw. Po co kusić los?

Louise Focus 

Godzina wychowawcza minęła szybko i pierwszy raz ciekawie. Pierwsze co rzuciło mi się oczy to nowy chłopak, patrzący na Seoyeon jak na obrazek. Chyba ma nowego adoratora. Idealnie! Może dzięki temu przestanie ciągle myśleć o Yoongim. Jeżeli ten nowy ma dużo cierpliwości i wytrwałości to myślę, że się wszystko uda. W razie czego zawsze można mu pomóc. To wszystko oczywiście dla jej dobra. W końcu chcemy żeby była szczęśliwa. 
-Louise, dzisiaj mamy pierwsze spotkanie w klubie szachowym 
-Dzisiaj?- Spojrzałam zdziwiona na Soobina. Był pierwszy dzień szkoły, a oni już robili spotkanie w klubie. Zwykle zajmuje im to jakieś trzy tygodnie do miesiąca, ponieważ nauczyciele mają ważniejsze rzeczy głowie. Przynajmniej tak mówią, ale kto ich tam wie. 
-Tak. Na stronie szkoły jest napisane, że wszystkie kluby mają dziś spotkanie o piętnastej. Idziesz?
-Jasne! Chodźmy razem- Uśmiechnęłam się lekko. Cieszyłam się, że nie będę sama na tych zajęciach. Z Soobinem dogadywaliśmy się bardzo dobrze, więc nawet jak nie umie grać, a podejrzewam, że tak właśnie jest, to bez problemu i z przyjemnością nauczę go. W końcu jesteśmy przyjaciółmi.
-W ogóle gdzie jest Seoyeon i Kai? Za chwilę zaczyna się matma
-Tu jestem!-Podskoczyliśmy razem z Soobinem prawie dostając ataku serca, gdy Kai nagle zmaterializował się obok nas z czterema babeczkami. Od razu dostaliśmy po jednej, a ostatnią schował do plecaka- Po za tym od kiedy Seoyeon chodzi na matmę? Pewnie siedzi w bibliotece -Uśmiechnął się uroczo, przez co nie mogłam się powstrzymać i pocałowałam go w policzek. Kai będzie uroczy, nawet gdy będzie miał czterdzieści lat. 
-Chodźmy już na tą lekcje hm?- Soobin złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę klasy. Nie rozumiałam dlaczego nagle stał się taki nerwowy. Chociaż ja facetów chyba nigdy nie zrozumiem. 
-Spokojnie, mamy jeszcze pięć minut- Był naprawdę bardzo spięty. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe, ponieważ zaczynam się o niego martwić. 

Seoyeon Focus 

Unikam lekcji matematyki jak tylko mogę. Nie znoszę tego przedmiotu, a nauczyciela jeszcze bardziej. Właśnie dlatego siedzę w bibliotece.  To był mój taki mały rytuał. No prawie... Zawsze był tu ze mną Yoongi. Tęsknie za jego uśmiechem, silnymi ramionami, czułością... Tęsknie za nim.  Czuję w środku pustkę. Samotność. Po prostu. 
-Cześć!-Podskoczyłam gdy usłyszałam głos obok siebie. Spojrzałam na osobnika, który zakłócił  mi mój spokój. To był ten nowy chłopak. Yeonjun?
-Cześć. Co ty tutaj robisz?
-No... Nie wiem gdzie mamy lekcje- Uśmiechnął się lekko i usiadł obok mnie. Stanowczo za blisko. 
-Wszystkie lekcje mamy w tej samej sali- Mruknęłam wracając do książki.Skąd ten koleś się wziął? Z marsa? Nie chciałam być niemiła, ale teraz ostatnie na co mam ochotę to towarzystwo chłopaków. Wyjątkami są Soobin i Kai. 
-A ty czemu nie idziesz na matmę?
-Bo nie mam ochoty. Dasz mi w końcu spokój?- Gdy byłam z Yoongim, wszystko było jakieś łatwiejsze. Żaden chłopak nie miał odwagi nawet na mnie spojrzeć. Nikt nie był na tyle głupi, żeby z nim zadzierać. Każdy bał się go. Co ja mam teraz niby zrobić? To będzie ciekawy rok szkolny... Już nie chcę.
~~~~~~
Mam nadzieję, że rozdział wam się spodobał. W następny poniedziałek, będzie następny. Przypominam, że jeżeli chcecie przeczytać więcej rozdziałów tej historii, zapraszam na mój wattpad: AnaS
Do następnego!
Killer/Ana.S

piątek, 13 marca 2020

#1. Reakcje TXT- Gdy widzą cię po raz pierwszy

Witajcie Moje Świry!
Hejka sklejka!
Jak wszyscy wiemy sytuacja jest dość napięta, więc proszę Was bardzo... Zostańcie w domu i dbajcie o siebie. Na pewno tego nie pożałujecie ;)
Przychodzę do was, żeby poprawić wam humor i postanowiłam wstawić reakcje z TXT. Chcę Wam też ogłosić, że reakcje na tym blogu będę starała się wstawiać w każdy piątek. Mam nadzieję, że jakoś będzie mi to wychodzić! 
Zapraszam!

Yeonjun

Chłopak szedł na trening po południu, gdy nagle zobaczył na korytarzu w wytwórni dziewczynę, która wyglądała na zagubioną. Był nieco zaskoczony i na początku wziął ją za jakąś fankę, która nie wiadomo jak dostała się do środka budynku, ale po krótkiej chwili postanowił do niej podejść. 
-Przepraszam... Pomóc w czymś?- Uśmiechnął się delikatnie, ale nieznajoma tylko bardziej się zestresowała. 
-Em... Szukam biura prezesa...
- Drugie piętro, pierwsze drzwi po lewej.
- Dziękuje- Ukłoniła się szybko i po chwili zniknęła w windzie. Yeonjun przez resztę dnia zastanawiał się kim ona była. 

Soobin

Trener nowego girlsbandu poprosił Soobina, by ten pomógł jeden dziewczynie z układem tanecznym, ponieważ miała z nim kłopoty. Na początku chłopak nie był zachwycony, bo sam miał dużo na głowie, ale gdy ją zobaczył, całkowicie zmienił zdanie i nastawienie. 
-Cześć. Ty jesteś T.I?- Dziewczyna kiwnęła nieśmiało głową, co bardzo rozczuliło Soobina. 
-Przepraszam za kłopot...
-Żaden problem. Nauczę cię wszystkiego- Miał szczerą nadzieje, że będzie mógł z nią trenować częściej. A jak nie... To najwyżej poprosi o to jej trenera. 

Beomgyu

Po tygodniowej nieobecności chłopak w końcu przyszedł do szkoły. Gdy wszedł do klasy zauważył, że grupka chłopaków stoi wokół jednej z ławek. To było dość niecodziennie zjawisko. 
-Taehyun... Co się dzieje? Ludzie zwariowali?- Zapytał swojego kolegi, który akurat grzecznie siedział w swojej ławce. 
-Mamy nową dziewczynę w klasie. 
-Nową?- Zadzwonił dzwonek na lekcje, więc każdy musiał zająć swoje miejsce, a Beomgyu mógł zobaczyć nową koleżankę. Szczęka mu opadła ze zdziwienia. Wiedział jedno... Musiał z nią porozmawiać. 

Taehyun

Chłopak podczas przerwy między lekcjami poszedł do bufetu, żeby kupić coś do jedzenia. Był to dla niego dzień jak każdy inny, ale w końcu miało się to zmienić. Gdy miał już wychodzić nagle w jego ramionach znalazła się dziewczyna. Potknęła się. 
-Omo... Przepraszam bardzo!- Odsunęła się szybko, mając czerwone ze wstydu policzki. 
-Nic się nie stało-Powiedział Tae, nie mogąc jeszcze wyjść z szoku. Sam nie wiedział co tu się właśnie stało. 

Kai

Kai umówił się z chłopakami w kawiarni, która była niedaleko wytwórni. Siedząc tak i czekając na nich na miejscu, zastanawiał się, czy chłopaki nie robią mu jakiegoś żartu, ponieważ czekał na nich już dwadzieścia minut. 
-Podać coś?- Usłyszał nagle przez co zaskoczony podskoczył lekko. Zobaczył uśmiechniętą, długowłosą brunetkę. Przez chwilę nie mógł wydusić z siebie słowa, co wyglądało dość zabawnie. 
-Nie... Dziękuje.... Na razie nie- Powiedział w końcu, a w duchu dziękował chłopakom, że nie przyszli punktualnie. 

~~~~~~~~
Dziękuje bardzo za przeczytanie Świry!
Widzimy się w poniedziałek w drugim rozdziale Back to School! 
Przypominam również o Wattpadzie: ANA.S
Dbajcie o siebie!
Killer

poniedziałek, 9 marca 2020

#1. Back to School- Friends

Witajcie Moje Świry!
Jeżeli kiedyś myśleliście, że wpadliście na głupi pomysł to pomyślcie teraz sobie, że powróciłam na bloga, gdy mam na głowie prace i studia :D
Myślałam przez te parę dni co dodać jako na bloga i postanowiłam dodać Back to School, czyli historię, którą piszę na Wattpadzie, a jest ona z TXT. Jak już wspominałam w wcześniejszym poście, bardzo ich lubię, więc to było oczywiste, że coś się z nimi tutaj pojawi. Myślałam też nad reakcjami, ale to jeszcze zobaczymy!
Zapraszam na rozdział!
Wattpad: ANA.S
Back to School/Friends/ 602 słowa

Friends

SeoYeon focus 
-Ten rok szkolny będzie okropny-Mruknęłam cicho patrząc na swoje śniadanie. Razem z Louise, Soobinem i Kaiem siedzieliśmy w szkolnym bufecie. Do rozpoczęcia pierwszej lekcji mieliśmy jeszcze czterdzieści minut. Odkąd pamiętam, przychodziliśmy wcześniej do szkoły, by zjeść śniadanie w bufecie. To była nasza taka mała tradycja. Zaczęliśmy drugi rok liceum. Właśnie... Zaczęliśmy, a ja już chciałabym, żeby się skończył. 
-Mówisz tak, bo "cudowny" Yoongi poszedł na studia- Soobin przewrócił oczami. No tak... Byłam przez rok w związku ze starszym o rok chłopakiem. Yoongi był jednym z popularniejszych osób w szkole. Grał na pianinie. Wygrywał każdy konkurs muzyczny i występował na wszystkich wydarzeniach szkoły. Nie muszę wspominać, że był punktem westchnień większości uczennic i nawet kilku nauczycielek. Byłam bardzo szczęśliwa gdy zaczęłam się z nim spotykać. Nie obyło się bez komentarzy, że rzuci mnie po miesiącu lub dwóch. Zerwał ze mną, bo poszedł na studia. Ciężko znoszę to rozstanie, a Soobin nie mógł się powstrzymać, żeby nie powiedzieć "A nie mówiłem?'' Od początku był przeciwny mojemu związkowi z Yoongim. No nie znosił go...
-Przestań ją dołować- Uśmiechnęłam się lekko, gdy Kai przytulił mnie mocno. Jest najsłodszym chłopakiem na świecie. Zawsze pozytywny i radosny. Rzadko można zobaczyć go w kiepskim humorze. Czasami zastanawiałam się jak on to robi. 
-Spokojnie, znajdziesz sobie lepszego chłopaka... W sumie każdy będzie lepszy od tamtego buca
-Muszę chyba odpocząć od facetów... Zajmę się lepiej nauką
-Ta... Kup sobie jeszcze tuzin kotów- Mruknął Soobin, pijąc swoją kawę. Louise westchnęła ciężko i uderzyła dość mocno chłopaka w ramię.- Ała! No za co?
-Odczep się od niej. Zakochasz się to zobaczysz jak to jest- Uśmiechnęłam się lekko i zaczęłam jeść swoje kanapki. Moje życie bez tych wariatów byłoby niesamowicie nudne. Poznaliśmy się w pierwszej gimnazjum. Śmieszne było to, że każdy z nas był w innej klasie. Szkoła organizowała jakieś ważne wydarzenie... Powiem szczerze, że już nie pamiętam jakie, ale wszyscy pomagaliśmy przy tej uroczystości. Właśnie tak się poznaliśmy i od tamtej pory jesteśmy nierozłączni. 
-Do jakich zajęć pozalekcyjnych dołączacie?-Zapytałam patrząc na całą trójkę. Gdy jest się zapisanym do jakiegoś kółka szkolnego, dostajemy dodatkowe oceny za aktywność. Zawsze to jakość ratowało tą średnią i ocenę z zachowania. 
-W tym roku chcę do kółka szachowego-Louise uwielbiała w szachy. Jeśli dobrze pamiętam to jeszcze nikt jej nie pokonał. 
-Tak? Ja też!- Spojrzałam na Soobina jak na idiotę, ale on patrzył się na Louise z szerokim uśmiechem na ustach. Tak się zastanawiam... Czy ja o czymś jeszcze nie wiem?
-Przecież ty nie znosisz szachów
-Wcale nie Kai
-Przecież sam mówiłeś...
-Jedz Kai-Mruknął brunet, zatykając usta kolegi babeczką. Cała jego twarz była czerwona z zawstydzenia. Zostawię to jednak bez komentarza. 
- Ja idę do klubu książki- W tamtym roku byłam w klubu muzycznym z wiadomych przyczyn, ale ponieważ nie mam ochoty więcej męczyć się z graniem na gitarze lub pianinie to postanowiłam zając się książkami. Ostatnio zaniedbałam czytanie i bardzo chcę to nadrobić. 
-Ja jeszcze nie wiem, zobaczę czy jest coś nowego- Powiedział Kai z pełną buzią. Zaśmiałam się cicho, ponieważ był to naprawdę uroczy widok. Louise widząc, że resztki babeczki zostały chłopakowi na policzku, wytarła mu go chusteczką. 
-No... Lepiej już chodźmy, bo się spóźnimy na lekcje- Soobin wstał szybko i wyrzucił resztki ze śniadania do kosza. Chyba nie podobało mu się to jak blisko Louise była Kaia. Zapowiada się naprawdę ciekawy rok szkolny.
~~~~~
Mam nadzieję, że historia wam się spodoba i będziecie chcieli czytać ją dalej. Gdyby ktoś był niecierpliwy na moim Wattpadzie są dalsze rozdziały :D 
Do następnego posta!
Killer

czwartek, 5 marca 2020

Niemożliwe... KILLER?!

Siemka moje Świrki!
Wiem.
Mało kto się pewnie spodziewał, że tu wrócę. Ile to już minęło? Dwa lata? Trzy?
Nie wiem. Nie pamiętam!
Jednak wróciłam!
No ale Killer? Po co? Po co ty tu jesteś potrzebna? Po co wróciłaś?
Szczerze?
Nie wiem XD
Wiecie, to nie jest tak, że ja rzuciłam pisanie na zawsze. Od kilku miesięcy prowadzę Wattpada, więc całkiem od tego nie odeszłam, ale wydaje mi się, że musiałam dojrzeć, żeby wrócić do bloga. Dziwnie się czuję pisząc tu, ale jestem też podekscytowana.
No dobrze Killer to co się u ciebie zmieniło?
Cóż... Jak zakładałam pierwszego bloga na tym koncie, był to Voodoo Doll, miałam jakieś 17 lat. Teraz mam 21.
Wyprowadziłam się od rodziców, mieszkam w innym mieście sama. Zaczęłam studia. Pracuje. Jak widać moje życie to jedna wielka rutyna, ale ma trzy cudowne przyjaciółki, które mnie wspierają we wszystkim.
Wróciłam do bloga, bo mi serio czegoś brakowało. Wattpada oczywiście będę prowadzić dalej.
A co będzie na blogu?
Na pewno reakcje. Co do scenariuszy jeszcze się zastanawiam. Może będę też wstawiać opowiadania, które są na Wattpadzie? Wszystko się wyjaśni!
Mam nadzieję, że zobaczymy się w miarę szybko.
Zostawiam wam link do Wattpada. Nazywam się tam Ana.S :Wattpad
Właśnie! A jaki zespół jest moim ukochanym teraz? Cóż.. od debiutu są to TXT! A moim ub od pół roku jest Yeonjun. Uwielbiam go naprawdę!
Do następnego!
Killer